Dwudniowa impreza przyciągnęła do Przemkowa setki pszczelarzy i tysiące gości. Można było posmakować i kupić przeróżne odmiany miodu. Wybór był przeogromny – począwszy od wielkokwiatowego przez akacjowy, lipowy czy spadziowy, po nawłociowy i wrzosowy, którego w tym roku jest bardzo dużo.
Ponad stu trzydziestu wystawców prezentowało oszałamiającą ilość i różnorodność miodów oraz produktów pszczelarskich. Można było kupić miody pitne i wyroby z wosku pszczelego. Nie zabrakło także producentów rodzimego wina – winiarstwo powoli odradza się w naszym regionie i powstaje coraz więcej winnic.
– To bardzo, ale to bardzo udane święto – ocenia Jerzy Szczupak, burmistrz Przemkowa. – Frekwencyjnie bardzo duży sukces. Mnie osobiście najbardziej cieszy to, że jest duże zainteresowanie pszczelarzy. Mieliśmy w tym roku rekordową ilość miodów zgłoszonych do konkursu. To pokazuje, że święto rozwija się pszczelarsko. W przyszłym roku będziemy obchodzić ćwierćwiecze tego święta i już dzisiaj zapraszamy wszystkich by do nas przyjechali – dodaje.
Najważniejszym momentem tegorocznego Święta Miodu i Wina w Przemkowie było rozdanie nagród na najlepsze odmiany miodów i wzorową pasiekę. Wśród laureatów znaleźli się też mieszkańcy gminy Polkowice. Marek Woś – prezes koła pszczelarzy w Polkowicach został wyróżniony za najlepszą pasiekę. Bazyli Rusinko z Żukowa otrzymał medal im. ks.dr Jana Dzierżona za wybitne zasługi w rozwoju pszczelarstwa.
– To efekt sześćdziesięciu czterech lat pracy – mówi Bazyli Rusinko. – Trzeba pracować, pracować i kochać pszczoły i żonę. Bo żona dużo pomaga. Jak się nie kocha to się do niczego nie dojdzie. Zaczynaliśmy od czterech uli, teraz mamy przeszło sześćdziesiąt. Nie wyobrażam sobie życia bez pszczół – podkreśla.
Święto Miodu i Wina zyskuje na popularności. Z roku na rok to coraz większe wydarzenie. Co istotne to nie tylko święto pszczelarzy – producentów, ale również możliwość skosztowania produktów pszczelich i tych opartych na winogronie czyli tym wszystkim, czym dzieli się cały region. W gminie Polkowice pszczelarstwo jest dość popularne. Władze gminy starają się wspierać pszczelarzy, bo to piękna i szlachetna profesja, a pszczoły to wspaniałe i pożyteczne owady.