1

Przywieźli ofertę pomocy

„Dolnośląskie śniadania biznesowe dla MŚP” to cykl spotkań, skierowany do przedsiębiorców z sektora małych i średnich firm, podczas których osoby prowadzące biznesy na Dolnym Śląsku, mogą spotkać się z przedstawicielami zarządu województwa dolnośląskiego oraz instytucji zajmujących się wsparciem biznesu. Spotkania odbywają się z inicjatywy marszałka województwa dolnośląskiego, Dolnośląskiej Agencji Współpracy Gospodarczej oraz Punktów Informacyjnych Funduszy Europejskich.

– Podczas tych spotkań przedstawiamy ofertę skierowaną do przedsiębiorców. Dotyczy ona między innymi środków, jakimi Urząd Marszałkowski może wspomóc działalność tych małych i średnich firm. Są to pożyczki, granty, czy różnego rodzaju bony innowacyjne. Zaznaczę tylko, że w zeszłej perspektywie przekazaliśmy ponad półtora miliarda złotych na wsparcie tego sektora – mówi Tymoteusz Myrda, wicemarszałek województwa dolnośląskiego.

Oferta przedstawiona w Polkowicach wsparcia zawierała także propozycję dobrowolnego ZUS dla małych i średnich biznesów. Pomysł spotkał się z żywym zainteresowaniem przedsiębiorców, którzy nie ukrywali, że już sam pomysł takich spotkań to bardzo dobry pomysł.

– Zdecydowanie uważam, że takie spotkania są nam potrzebne. Ja otwierając swoją firmę nie korzystałam z żadnej dotacji, bo byłam wtedy studentką. Dlatego byłam ciekawa, czy teraz mogę liczyć na jakieś wsparcie. Okazało się, że tak, i na pewno z niektórych propozycji skorzystam. Dla mnie taką najbardziej atrakcyjną wydaje się propozycja dobrowolnych składek ZUS – zdradza Kinga Reguła, właścicielka butiku w Polkowicach, jedna z uczestniczek śniadania biznesowego w Polkowicach

Spotkanie w starostwie wpisuje się w cykl ponad dwudziestu spotkań we wszystkich dolnośląskich powiatach. W ich trakcie przedsiębiorcy prowadzący swoje małe i średnie biznesy mają okazję do zapoznania się z możliwościami wsparcia finansowego, oferowanego przez spółki samorządu województwa, a także z warunkami aplikowania o fundusze unijne.

– Ten sektor wymaga specjalnego traktowania, bo bez niego nie ma zrównoważonego rozwoju gospodarki lokalnej, ale także krajowej. Być może przyszłość Polkowic za lat kilkanaście będzie wyglądała tak, że będziemy się opierali właśnie na sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Dziś trudne warunki, nie tylko ze względu na lokalne czynniki ekonomiczne ale i te krajowe oraz światowe, powodują, że bycie małym czy średnim przedsiębiorcą jest wielkim wyzwaniem. Dzięki takim spotkaniom jak to, tworzymy płaszczyznę do poważnej debaty na temat kondycji tego sektora gospodarki, ale co najważniejsze – płaszczyznę do rozwiązywania kłopotów jakie dotykają małe i średnie przedsiębiorstwa – uważa burmistrz Polkowic, Łukasz Puźniecki.

Formuła śniadań biznesowych zakłada także mniej oficjalną część, polegającą na rozmowach z samorządowcami i prelegentami podczas posiłku przygotowanego przez organizatorów. Samorządowcy mogą wtedy wymienić się swoimi doświadczeniami i porozmawiać o sprawach istotnych z punktu widzenia swojej działalności.