fbpx

Nowy zarząd Polanki już działa

Wnętrze sali w urzędzie gminy. Za stołem siedzi burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki, przed nim na stole rozłożone są książki i plany, przed książkami stoi dzbanek z wodą z cytryna i trzy szklanki. Obok burmistrza stoi przewodnicząca Zarządu Osiedla Polanka Grażyna Sulikowska, która pokazuje coś na rozłożonym planie. W tle flagi Unii Europejskiej, Polski i Polkowic.
Wiadomości z gminy
fot. D. Szymacha

Zarząd Osiedla Polanka odbył swoje pierwsze posiedzenie wraz z burmistrzem Łukaszem Puźnieckim.

Wnętrze sali w urzędzie gminy. Za stołami ułożonymi w kwadrat z pustym wnętrzem w środku siedzą od lewej: burmistrz i członkowie Zarządu Osiedla Polanka. Uczestnicy spotkania są pogodni i uśmiechnięci. Przed każdym z nich stoi szklanka z wodą z cytryną Przed burmistrzem duży rozłożony notes, przed przewodniczącą rozłożony notes i plany.W zarządzie osiedla są Grażyna Sulikowska, przewodnicząca oraz Bogusław Pytiak, Henryk Gorbal, Monika Malig i Jacek Sadowski. Wszyscy mają doświadczenie w takiej działalności, gdyż wchodzili w skład działającej wcześniej rady osiedla.

– Chcemy rozmawiać na tematy bardzo ważne dla naszego osiedla – mówi Grażyna Sulikowska, przewodnicząca zarządu Polanki. – Przez ostatnie trzy i pół roku nie działała rada i nazbierało się trochę spraw. Nasze osiedle jest specyficzne, wysunięte daleko na północ. Czasami w żartach mówimy, że nie wiadomo czy jesteśmy miastem, czy wsią. Będziemy dążyć do tego, żeby doprowadzić nasze osiedle do bardzo dobrego stanu. Jeżeli chodzi o estetykę to damy sobie radę, gdyż są projekty z budżetu obywatelskiego. Mamy przygotowany kolejny, chyba siódmy projekt, który będzie brał udział w tegorocznej edycji PBO – dodaje.

Za najważniejszą sprawę mieszkańcy uważają rozwiązanie problemu hałasu dobiegającego z trasy S3. Zimą jeszcze tego nie odczuwali, ale wiosną i latem hałas stał się mocno uciążliwy. Mieszkańcy chcą wypracować z burmistrzem sposoby, aby jak najbardziej wygłuszyć odgłosy dobiegające z trasy szybkiego ruchu przez całą dobę. Problemem jest także zachowanie korzystających z miejsca piknikowego. Do późnych godzin nocnych trwają tam głośne zabawy, palone są ogniska, które przy obecnej suszy stanowią zagrożenie pożarowe dla pobliskiego lasu. Takie właśnie sprawy zostały zasygnalizowane burmistrzowi.

– Właśnie po to wybrane zostały rady osiedli, aby zgłaszać te najistotniejsze kwestie, jakie trapią mieszkańców – mówi Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic. – Razem z zarządem osiedla będziemy szukać najefektywniejszych rozwiązań. Ten głos mieszkańców jest niezwykle istotny i już widać, że taka formuła rad osiedli pomaga identyfikować, a następnie rozwiązywać problemy.

Przypomnijmy, że wcześniej na terenie miasta funkcjonowało piętnaście rad osiedli. Były niewydolne, a w ostatnich latach praktycznie zaprzestały działalności. Przeprowadzona reforma zmieniła w sposób zasadniczy funkcjonowanie aktywności obywatelskiej na osiedlach. Powstały pięcioosobowe zarządy wybierane w demokratycznych, tajnych wyborach. Są one organem doradczym burmistrza i rady miejskiej.

 

red. DeeS
Tłumacz
Zajrzyj na Facebooka
Przejrzyj Instagram
Oglądaj na YouTube