Wandale wciąż grasują. Tym razem ich ofiarą padł plac zabaw przy ul. Skalników. Zniszczone zabawki czeka wymiana. Póki co są one odgrodzone taśmami, a korzystanie z nich jest niedozwolone. Złamanie zakazu może nieść za sobą niebezpieczeństwo.
– Wymiana lub naprawa uszkodzonych urządzeń wymaga czasu, bowiem takie czynności mogą być przeprowadzone przez producentów określonych urządzeń, aby spełniały normy bezpieczeństwa – tłumaczy Marta Charymska, inspektor ds. gospodarki komunalnej w UG Polkowice. – Musimy również wziąć pod uwagę obecną sytuację epidemiczną, w której firmy mogą mieć ograniczone możliwości działania – dodaje.
Zdemolowane zostały dwie zabawki – karuzela oraz huśtawka. Mimo widocznych czerwono-białych taśm i zakazu korzystania z uszkodzonych zabawek, do urzędu gminy wciąż wpływają zgłoszenia, że taśmy są zrywane, a zakaz łamany.
– W trosce o bezpieczeństwo użytkowników placów zabaw ważne jest, aby każdy taki incydent zgłaszać do straży miejskiej lub urzędu gminy – tłumaczy inspektor Charymska.
Zdemolowany plac zabaw przy ul. Skalników to niejedyny przypadek działania wandali w naszej gminie. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Funkcjonariusze Straży Miejskiej w Polkowicach przypominają jakie grożą za to konsekwencje.
– Niszczenie mienia podlega odpowiedzialności karnej. Jeśli szkoda nie przekracza 500 zł jest to wykroczenie, z kolei jeżeli zniszczona rzecz przekroczy wartość 500 zł jest to już przestępstwo – wyjaśnia Agnieszka Dąbrowska, funkcjonariuszka Straży Miejskiej w Polkowicach. – Prosimy mieszkańców, którzy widzą osoby niszczące mienie o reakcję – apeluje.